Yuneec Typhoon H z Intel RealSense wylądował!
Już od tygodnia mamy przyjemność testować najnowszy, długo oczekiwany produkt marki Yuneec. Druga odsłona flagowego drona Yuneec Typhoon H spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem wśród użytkowników. Jak działa najnowszy Typhoon H i dlaczego jest to obecnie najlepszy na świecie dron w tym przedziale cenowym? Zapraszamy do zapoznania się z relacją z testów.
Była ciepła, letnia sobota? Za oknami słonecznie i - co najważniejsze, niemal bezwietrznie. Czy można wyobrazić sobie lepsze warunki do testowania najnowszego drona, który jest zdolny omijać przeszkody? Wybraliśmy się do podpoznańskich Szamotuł, by w tamtejszym parku wykonać loty testowe. Na pierwszy ogień poszło sprawdzenie działania systemu RealSense ? na sucho?. Zanim zostały uruchomione silniki, na ekranie aparatury ST16 pojawiła się informacja o wykrytych przeszkodach. Jak się okazało, owe przeszkody to wyższe źdźbła trawy, która gęsto porasta parkowe podłoże. Jak na początek - całkiem nieźle.
Nadszedł ten moment - Yuneec Typhoon H z systemem RealSense po raz pierwszy oderwał się od ziemi. Wszystko zostało zrealizowane zgodnie z procedurą, czyli w pierwszej kolejności włączyliśmy aparaturę ST16, następnie drona. Po nawiązaniu połączenia zostały uzbrojone silniki i dron płynnie oderwał się od ziemi. I tu pierwsza uwaga: Podczas startu system omijania przeszkód RealSense musi był WYŁĄCZONY. Zgodnie z tym, o czym napisałem wcześniej, system RealSense wykrywa nawet bardzo małe przeszkody. Podczas startu z trawnika taką przeszkodą może być rosnący nieopodal mlecz lub inna roślina, na którą nikt by nie zwrócił uwagi. System RealSense należy włączyć dopiero po osiągnięciu wysokości kilku metrów. Do testowania sprzętu podeszliśmy - jak zwykle zachowawczo. Na pierwszy ogień dron został przełączony w tryb smart i czułość zredukowana została do minimum. To zapewnia poprawność działania systemu. Pierwszy przelot odbył się wzdłuż alei kasztanowców. Dron przełączony został w tryb watch me, aby operator znajdował się cały czas w kadrze. Trzeba przyznać, że ta funkcja w Typhoonie H robi duże wrażenie. By osiągnąć utrzymanie obiektu w kadrze kamera na gimbalu obraca się niezależnie od drona i mamy momentami efekt dwóch części niezależnie od siebie się okręcających.
Część druga - wyzwanie Lot wzdłuż alei kasztanowców przebiegł pomyślnie. Przyszedł więc czas na podniesienie poprzeczki i wykonanie lotu między drzewami. I ten egzamin dron zdał wyśmienicie - niezależnie od prędkości z jaką poruszał się operator, dron płynnie omijał przeszkody utrzymując ciągle operatora w kadrze.
Jak działa RealSense? Czujniki RealSense zamontowane są z przodu i skanują otaczający drona teren. W zależności od wielkości przeszkody, wykrywają ją najczęściej z odległości kilku metrów. Urządzenie skanuje obszar w kształcie wycinka koła. Jeśli znajdzie na jego obrzeżach przeszkodę, dron obraca się w jej kierunku by się dokładnie jej ?przyjrzeć? i ominąć ją w możliwie najprostszy sposób. System RealSense działa przy prędkości drona do około 18 km/h.
Ogólne wrażenia Po wykonaniu lotów testowych jesteśmy zachwyceni możliwościami tego sprzętu. Świetnie się on może sprawdzić nie tylko jako gadżet, ale również jako urządzenie pomocne dla służb mundurowych czy fotografów. Dzięki systemowi RealSense można nagrać wspaniały film z pleneru ślubnego lub dolecieć podczas poszukiwań tam, gdzie nigdy wcześniej nie było to możliwe. Typhoon H Pro z Inter RealSense to nie o krok, a o skok dalej, niż konkurencja. Zapraszamy do zapoznania się z filmem z lotów: